Znajdź zdrowie w ruchu!

Ten blog powstał, by pomóc Ci odkryć radość z ruchu i zrozumieć, że aktywność fizyczna to nie kara, ale fundament zdrowia i dobrego samopoczucia. Znajdziesz tu proste wskazówki i przemyślenia dotyczące podejmowania codziennych wyborów. Jak zacząć ćwiczyć? Jak wpleść ruch w codzienność? Jak dbać o sen, regenerację i jedzenie, aby wspierało Twój styl życia? Na te pytania oraz wiele innych wątpliwości poszukamy wspólnie odpowiedzi. Moim celem jest zainspirować Cię do ruchu, który przerodzi się w towarzysza codzienności.

Morsowanie - jak zacząć i przełamać pierwsze lody?

Pamiętam to uczucie. Obóz karate, jakoś początek wiosny. Na zewnątrz chłodno. Trening na świeżym powietrzu obok kąpieliska. Nie wiem, jak to się stało, ale skończyło się na tym, że daliśmy nura z pomostu do wody. Najpierw szok, później paniczne i szybkie oddychanie, a po zanurzeniu głowy kłujące uczucie w klatce piersiowej i czaszce. Tak wyglądało moje pierwsze morsowanie. Nie do końca książkowo, ale dało zamierzony efekt, czyli dynamiczne ochłodzenie i pełną mobilizację organizmu.

Dowiedz się więcej »

Jak sanować - praktyczne wskazówki

W ubiegłym tygodniu przywitaliśmy pierwsze opady śniegu. Temperatura zaczęła oscylować w okolicach zera, a mieszkania znów trzeba ogrzewać praktycznie bez przerwy. Na zewnątrz powoli wracają czapki, rękawiczki i grubsze kurtki. Chłodna aura zostanie z nami na dłużej…

Dowiedz się więcej »

Czym właściwie jest trening i po co ćwiczymy?

Mam za sobą trochę godzin spędzonych na salach treningowych. W wieku sześciu lat wylądowałem na zajęciach karate. Sport ten stał się częścią mojego życia - osiemnaście lat nauczyło mnie pokory, cierpliwości i systematyczności. Dziś prowadzę treningi indywidualne oraz zajęcia grupowe. Pomagam odnaleźć radość w ruchu i realizować swoje cele. Napiszę dziś o tym, czym trening jest dla mnie, jaka jest jego istota oraz co obserwuję każdego dnia na sali. Zastanówmy się, w jakich obszarach życia regularne ćwiczenie może Was wspierać, a kiedy staje się zagrożeniem dla zdrowia. Spróbujmy razem znaleźć korzyści płynące z tego długofalowego procesu.  Zapraszam do pierwszego, listopadowego Kompasu Formy!

Dowiedz się więcej »

Dlaczego sen jest ważniejszy niż myślisz - ile naprawdę potrzebujesz spać?

W niedzielę cofnęliśmy zegarki o godzinę. Niby drobiazg… tylko 60 min dłużej spania. Dla wielu osób to jednak luksus. Niebawem Halloween, więc zacznę wpis od straszenia Was. Wiecie, że przy kolejnej zmianie czasu (kiedy śpimy teoretycznie krócej) zauważalna jest zwiększona liczba zawałów serca czy wypadków samochodowych? Czyżby sen miał aż takie znaczenie? Mówi się, że przesypiając mniej niż 6 godzin, nasz czas reakcji i koncentracji mogą spaść o 20 do 40% - to prawie jak po spożyciu alkoholu! Bardzo długo sen był dla nas wielką tajemnicą. Po co spędzać prawie 1/3 życia w stanie podobnym do śmierci? Dzięki rozwojowi badań zaczynamy powoli odkrywać jego tajemnice. Kiedyś myślałem, że jak będę mniej spał, to więcej zrobię, oszukam naturę. Dziś pukam się palcem w głowę i dążę do tego, żeby przeznaczać na sen około 8 godzin dziennie. Próbuję też wybudzać się rano bez pomocy budzika. Okazuje się, że lepszej jakości sen to gwarancja większej efektywności i dłuższego życia.

Dowiedz się więcej »

Jak znaleźć równowagę i zadbać o zdrowie psychiczne w codziennym życiu?

Dzisiejszy wpis nie przyszedł mi z łatwością. Ciężko było się za niego zabrać i wykrzesać trochę przemyśleń. Zasiadałem przed komputerem kilka razy, ale trudno było mi pozbierać myśli i je spisać. W pewnym momencie chciałem nawet zrezygnować z tego wpisu. Siedząc tak i gapiąc się w ekran, zacząłem się uśmiechać. Pomyślałem, że pisanie o balansie psychicznym właśnie w takim momencie ma większy sens! Każdy z nas miewa momenty, gdy sprawy nie idą tak, jak powinny. Czasem trudno utrzymać równowagę, ale trzeba próbować sobie z tym radzić. Oczywiście czekają nas w życiu różne sytuacje, te błahe, jak moja niemoc pisarska, jak i te o wiele, wiele trudniejsze, z którymi na pewno każdemu z nas przyjdzie się zmierzyć.

Dowiedz się więcej »

Jelita – nasz drugi mózg. Dlaczego odporność zaczyna się w brzuchu?

Często odporność kojarzy nam się z przyjmowaniem suplementów, witamin lub leków. Tymczasem większość procesów obronnych organizmu zachodzi w miejscu, o którym rzadko myślimy… no chyba, że zjedliśmy coś nieświeżego! Mowa oczywiście o jelitach. Dziś zastanowimy się, dlaczego są uważane za drugi mózg oraz w jaki sposób stoją na straży odporności. Dziękuję za pierwsze interakcje pod wpisem z zeszłego tygodnia. Zainspirowały mnie do podjęcia dzisiejszego tematu. Dobrze wiedzieć, że po drugiej stronie ktoś jest. Dlatego gorąco zachęcam do komentowania, chociażby krótkim spostrzeżeniem. Podzielenie się własnymi doświadczeniami na pewno wzbogaci bloga, czego efektem są poniższe zdania. Przejdźmy zatem do jelit… dosłownie.

Dowiedz się więcej »

10 kroków na drodze ku lepszej odporności

Październik rozpoczął się deszczem i chłodem. To czas, kiedy nasza aktywność na zewnątrz naturalnie spada. Nie ma się co dziwić, bo 10 stopni i brak promieni słonecznych raczej nie zachęcają do wychodzenia. Jesieniary na pewno zacierają rączki – kocyk, książeczka, Netflix i pumpkin latte na mleku sojowym wracają do menu! Niestety okres jesienny sprzyja infekcjom i przeziębieniom. Dzieci chodzą jak tykające bomby, bo jedno kichnięcie może zagwarantować epidemię w promieniu 20 km od przedszkola. Sezon na aspirynę powoli można uważać za oficjalnie otwarty.

Dowiedz się więcej »

Spacer - czy naprawdę może być game changerem dla zdrowia?

Muszę się Wam przyznać, że nigdy nie przepadałem za „zwykłymi” spacerami. Wiem, lepiej tego wpisu nie dało się zacząć! Pozwólcie jednak, że się wytłumaczę. Chciałem, aby ten moment szczerości wybrzmiał na początku, żeby nie zrobić z tego kolejnej historyjki o cudownych metodach na zdrowie. Nie zawsze doceniałem coś, co dopiero z czasem zaczynam rozumieć. W dbaniu o zdrowie potrzebna jest konsekwencja i świadome wybory, a nie jednorazowa decyzja. Nie przepadałem za spacerami być może dlatego, że wychowywałem się w sportowych schematach. Ruch zawsze miał cel, dlatego wydawało mi się, że taka lekka forma nie ma wartości w porównaniu z prawdziwym treningiem. Ale przecież nie wszyscy spacerują, żeby osiągać wyniki sportowe. Brawo ja, ależ byłem błyskotliwy… I w kontekście niesportowym chciałbym dziś z Wami porozmawiać o spacerze. Sprawdźmy razem, jak może wpływać na ciało i umysł. Zastanówmy się, jak to proste i darmowe narzędzie może wpasować się w naszą drogę ku zdrowiu. Czy rzeczywiście jest tak niedoceniany, a może działać jak game changer? Być może zechcecie wspólnie pokusić się o małe wyzwanie po przeczytaniu wpisu? Liczę, że pomoże nam to wyrobić sobie na nowo zdanie o celowym korzystaniu z własnych kończyn dolnych!

Dowiedz się więcej »

O mnie

Cześć, jestem Sebastian.
Sport jest obecny w moim życiu od dziecka. Pierwsze kroki stawiałem na macie jako karateka, a treningi szybko stały się codziennością, która kształtowała mój charakter. Lata spędzone jako zawodnik nauczyły mnie wytrwałości, samodyscypliny oraz szacunku do siebie i innych.

Z czasem pojawiły się także sukcesy, w tym zaszczyt reprezentowania kraju z orzełkiem na piersi. Nie wszystko jednak przychodziło łatwo – to trudne chwile i przeciwności nauczyły mnie najwięcej. Dzięki nim zrozumiałem, że małe codzienne decyzje mają ogromną moc i mogą prowadzić do wielkich zmian.

Dziś aktywność fizyczna to mój kompas – dzięki któremu zrozumiałem, jak regularność i dyscyplina w treningu przekłada się na realizację życiowych celów.

Jako trener personalny i inicjator projektu pod nazwą FORMYFIKACJA pomagam innym cieszyć się ruchem, budować nawyki i poprawiać samopoczucie we właściwym dla siebie tempie.

Wierzę, że każdy może odnaleźć swoją drogę do sprawności – wystarczy zrobić pierwszy krok. 

Zapraszam Cię więc do wspólnej drogi – czasem wyboistej, czasem krętej lub stromej, ale zawsze prowadzącej do rozwoju!